Sensoryka

Wpisy o zaburzeniach integracji sensorycznej u osób autystycznych. Przykłady z życia autystycznej kobiety.

  • Sensoryka

    Sensoryczne przygody: prysznic

    Jakiś czas temu, czytając książkę „Dziewczyny znikąd” Amy Reed, natrafiłam na poniższy fragment: Erin nie lubi, kie­dy jest jej go­rą­co, nie lubi czuć się spo­co­na, nie lubi żad­nej z nie­wy­gód, któ­re przy­po­mi­na­ją jej, że żyje w nie­do­sko­na­łym ludz­kim cie­le, dla­te­go zresz­tą ką­pie się co naj­mniej dwa razy dzien­nie (ką­piel tak, prysz­nic zde­cy­do­wa­nie nie – woda zbyt ostro ude­rza o jej skó­rę). Zauważyłam, że wątek niechęci do prysznica przewija się tu i tam w rozmowach osób autystycznych. Twit tu, jakiś komentarz tam, nic konkretnego. Zwróciłam na to jednak uwagę, bo się z tym zupełnie nie identyfikowałam. Nigdy nie miałam problemu z braniem prysznica ze względów sensorycznych. A przynajmniej – tak mi się wydawało. Po…

  • Sensoryka

    Sensoryczne przygody: muzyka i inne hałasy

    O tym, że pora zabrać się za akurat ten temat, zadecydowałam siedząc na podłodze łazienki i słuchając głośno na słuchawkach „Wild Forever” Sophie Ellis-Bextor, by zagłuszyć muzykę dobiegającą z gabinetu Małża, która męczyła mnie z każdą chwilą coraz bardziej i powoli ciągnęła w stronę przepaści zwanej meltdownem. I to takim brzydkim, gdzie krzyczę, zgrzytam zębami (które pewnego dnia się po prostu poddadzą i popękają… tfu, tfu) i robię się agresywna. A tego w moim życiu nie potrzebuję, zwłaszcza że potem głowa mnie obrzydliwie boli, jestem wyczerpana fizycznie i psychicznie oraz mam zmarnowaną resztę dnia, bo mogę tylko leżeć bez życia. By się więc uratować, zrobiłam jedyną sensowną rzecz – uciekłam…

  • Sensoryczne przygody: jedzenie
    Sensoryka

    Sensoryczne przygody: jedzenie

    Jedzenie a autyzm – to kolejny z tych tematów, o którym nie można łatwo powiedzieć „jest tak a tak”. To, co dany autysta je, jest wypadową wielu czynników: 1. nietolerancji pokarmowych i alergii, 2. reakcji na gluten i laktozę, 3. chorób np. zespół jelita drażliwego, 4. problemów sensorycznych związanych ze smakiem/zapachem/konsystencją/wyglądem różnych potraw, 5. osobistymi preferencjami i niechęcią do zmian (zawsze te same przyprawy, tak samo ugotowane itd.). Z jakiegoś powodu u autystów częściej niż u reszty ludzi nakłada się na siebie parę z tych elementów. Niedawno widziałam jedną dyskusję, której uczestnicy wymieniali wszystkie męczące ich choroby układu pokarmowego i drugą – na temat owoców, gdzie część autystów jadła wszystkie,…

  • Sensoryczne przygody: włosy
    Sensoryka

    Sensoryczne przygody: włosy

    Zdecydowałam się, że nazwę tę serię „przygodami”, nie zaś „problemami” czy „przeciążeniami”, bo autyzm ostatecznie nie polega wyłącznie na negatywnym odbieraniu bodźców. Owszem, zaburzenia integracji sensorycznej wymuszają na niektórych autystach unikanie określonych dźwięków, zapachów, obrazów itd., a tym samym miejsc i sytuacji, gdzie są one obecne. Z drugiej jednak strony, osoby na spektrum mogą też namiętnie poszukiwać określonych wrażeń sensorycznych. Chcę, by ta seria wpisów nie była wyłącznie negatywna. Włosy a delikatny dotyk Kiedy usłyszałam, że nie mogę być autystyczna, bo mam dredy, nie bardzo rozumiałam, jaki miał tu zadziałać związek przyczynowo-skutkowy. Czy chodzi o to, że autyści rzadziej przejmują się swoim wyglądem? Czy raczej o to, że kobiety na…