-
O książce “Cukry” Doroty Kotas
Znowu czuję też, że oblałam egzamin na bycie prawdziwą osobą, popełniłam jakiś fatalny błąd i wszystkich zawiodłam, bo nie byłam taka, jak trzeba. “Cukry” to biograficzna książka autorstwa Doroty Kotas, kobiety autystycznej, członkini rady Fundacji Dziewczyny w Spektrum. To opowieść o dorastaniu w domu, w którym nie było się zrozumianym, ucieczce i poszukiwaniu swojego miejsca w świecie, o niezwykłych ludziach poznanych po drodze i małych, ale ważnych drobiazgach. Przy czym nie jest dla mnie jasne, jak wiele w tej książce jest faktem, a jak wiele zmyśleniem, ale myślę, że właśnie o to w niej chodzi. To książka bardzo intymna, osobista, prezentująca urywki z życia autorki, wspomnienia z dzieciństwa, luźne rozważania…
-
O książce “Aspergirls” Rudy Simone
“Aspergirls. Siła kobiet z Zespołem Aspergera” Rudy Simone to dla wielu kobiet podejrzewających u siebie autyzm pierwsza i najważniejsza książka na ten temat. Tak było też dla mnie – a moje wrażenia z tej przełomowej lektury opisałam tutaj. Po roku postanowiłam jednak do niej powrócić i zobaczyć, czy wciąż jest dla mnie tak wartościowa. Spis treści: Tak jak ostatnio, przepisałam dla was spis treści, bo być może pomoże się on wam rozeznać, czy to książka dla was. Omówienie zawartości znajdziecie poniżej. Przedmowa Wstęp Rozdział 1. Wyobraźnia, samodzielna nauka czytania, zespół sawanta i niezwykle zainteresowania Rozdział 2. Inteligentne dziewczyny, które nienawidzą szkoły Rozdział 3. Przeciążenie sensoryczne Rozdział 4. O tym, jak…
-
Uczucia na spektrum
Osoby autystyczne często średnio radzą sobie z rozpoznawaniem i nazywaniem uczuć, nie tylko u siebie, ale też u innych. Nie oznacza to ani, że nie posiadają uczuć, ani że to, co czują ludzie wokół nich, ich nie obchodzi. Mi samej wielokrotnie zdażyło się zaczepić mojego Małża, by się upewnić, czy nie jest przypadkiem smutny czy zły, bo z jego twarzy czy też zachowania nie potrafiłam tego wywnioskować i się o niego martwiłam. Po czym zawsze okazywało się, że nic mu nie jest, po prostu siedzi sobie spokojnie… Ale o empatii i reagowaniu na cudze emocje napiszę szerzej następnym razem, dziś skupimy się głównie na tym, co czują sami autyści. A…
-
Z okazji Światowego Dnia Świadomości Autyzmu…
2 kwietnia obchodzony jest Światowy Dzień Świadomości Autyzmu (ang. World Autism Awareness Day). Jego celem jest zwiększanie świadomości na temat autyzmu w społeczeństwie. Święto, wydawałoby się, jak każde inne. Coś jak założenie dwukolorowych skarpetek. A jednak od lat wywołuje kontrowersje. Światowy Dzień Świadomości Autyzmu został ustanowiony w 2008 roku przez ONZ, z inicjatywy Kataru, jednak szybko zaczął się kojarzyć przede wszystkim z akcją “Light it up Blue” amerykańskiej organizacji Autism Speaks. Polega ona na podświetlaniu budynków na niebiesko, ale też ubieraniu się w niebieskie ubrania, machania niebieskimi balonikami – ogólnie wykorzystywania niebieskiego przez osoby neurotypowe do okazania swojego wsparcia osobom autystycznym. A ponieważ Autism Speaks to potężna organizacja, niebieski szybko…
-
O książce “Nieśmiali, skryci i społecznie niedopasowani” Cynthii Kim
Uważam, że książka “Nieśmiali, skryci i społecznie niedopasowani. Przewodnik po życiu z zespołem Aspergera” jest bardzo dobrym wstępem do tematyki autyzmu dla dorosłych (niekoniecznie tylko kobiet), którzy albo podejrzewają, że mogą być w spektrum, albo świeżo otrzymali diagnozę. Poleciłabym tę książkę zdecydowanie mocniej niż popularne, ale trochę kontrowersyjne “Aspergirls”. Cynthia Kim, która sama została zdiagnozowana dopiero po czterdziestce, świetnie poradziła sobie z wymieszaniem osobistych doświadczeń oraz opisów codzienności z szerszym i bardziej ogólnym omówieniem poszczególnych zagadnień. Przy czym definicje ujęte w ramkach są napisane prostym językiem i dokładnie wyjaśnione, dzięki czemu czytelnik może bez problemu pojąć, czym są np. aleksytymia czy prozopagnozja. Z pewnością nie jest to skomplikowane opracowanie naukowe,…
-
Z życia autystki: kocham samoobsługowe kasy w Rossmannie
Pierwszymi samoobsługowymi kasami, z jakimi miałam styczność, to te z Leroy Merlin. Szczerze ich nie znoszę, choć mój Małż je uwielbia i korzysta z nich za każdym razem. Dla mnie są zdecydowanie za głośne – mam wrażenie, że wręcz na mnie krzyczą! Plus za każdym razem przypadkowo nie wyczują wagi przynajmniej jednego przedmiotu, a wtedy krzyczą jeszcze bardziej i trzeba poprosić kogoś z obsługi o pomoc. A przecież gdybym chciała pomocy człowieka przy zakupach, poszłabym do zwykłej kasy… Z kolei samoobsługowe kasy w Rossmannie są cudowne. Są ciche, spokojne, nie atakują mnie dźwiękami ani światłami. Nie powtarzają w kółko tego samego, irytującego komentarza. Zawsze bez problemu kasują wszystkie przedmioty, bo…
-
Erin – autystyczna postać z książki “Dziewczyny znikąd”
CW: gwałt, przemoc seksualna. “Dziewczyny znikąd” to opowieść o grupie nastolatek, które postanowiły zawalczyć z kulturą gwałtu w swojej szkole (i całym mieście) oraz ukarać sprawców napaści seksualnej dokonanej na ich koleżankach. Jeśli interesują was moje ogólne przemyślenia na temat tej pozycji, to odsyłam was do tej notki. Poniżej chciałabym się skupić przede wszystkim na postaci autystycznej Erin. Cechy autystyczne u Erin W książce nastoletnia Erin jest zdiagnozowana i autorka poświęca dużo miejsca opisowi różnych jej autystycznych cech i zachowań, nie zapominając o nich ani na chwilę. Można więc powiedzieć, że to postać zbudowana bardzo konsekwentnie. Autystyczne cechy przedstawione w książce to: Specjalne zainteresowania: Erin uwielbia “Star Treka” i codziennie…
-
Sensoryczne przygody: muzyka i inne hałasy
O tym, że pora zabrać się za akurat ten temat, zadecydowałam siedząc na podłodze łazienki i słuchając głośno na słuchawkach “Wild Forever” Sophie Ellis-Bextor, by zagłuszyć muzykę dobiegającą z gabinetu Małża, która męczyła mnie z każdą chwilą coraz bardziej i powoli ciągnęła w stronę przepaści zwanej meltdownem. I to takim brzydkim, gdzie krzyczę, zgrzytam zębami (które pewnego dnia się po prostu poddadzą i popękają… tfu, tfu) i robię się agresywna. A tego w moim życiu nie potrzebuję, zwłaszcza że potem głowa mnie obrzydliwie boli, jestem wyczerpana fizycznie i psychicznie oraz mam zmarnowaną resztę dnia, bo mogę tylko leżeć bez życia. By się więc uratować, zrobiłam jedyną sensowną rzecz – uciekłam…
-
“Dash & Lily” – przypadkowo autystyczna postać
No dobrze, od świąt minął już miesiąc, a ja dopiero teraz piszę o świątecznym serialu “Dash & Lily”… Wybaczcie, nie od dziś wiadomo, że mam wolny refleks. Poza tym wyczuwam ewentualną kontynuację w przyszłym roku, także nic straconego! Na początku chciałabym zaznaczyć, że nie jestem wielką fanką analizowania, czy jakaś postać lub osoba jest na spektrum, gdyż czuję się z tym osobiście niezręcznie. Jednak gdy przeczytałam na cudzym funpage’u, że w serialu “Dash & Lily” główna bohaterka wykazuje autystyczne cechy (choć wprost nie jest powiedziane, by miała być na spektrum), zaciekawiło mnie to i postanowiłam, że sprawdzę, jakie będą moje odczucia. Dlatego też nie traktujcie tego tekstu jako stuprocentowo słusznej…
-
Z życia autystki: listy zadań
Pod koniec września przygotowałam sobie listę książek, które chcę przeczytać do końca roku. Wybrałam sześć tytułów, bo stwierdziłam, że tak wolno czytam, że będzie to realistyczna liczba na trzy miesiące. Z tych sześciu książek zaczętą miałam połowę – zdarza mi się przeczytać rozdział tu, rozdział tam, porzucić coś w połowie na rzecz świeżo kupionej pozycji i tak dalej. Pomyślałam więc, że jak spiszę sobie czarno na białym, co muszę przeczytać, nie będę się w końcu rozpraszać… Jak w książkach… Wszystkie sześć książek przeczytałam do 10 listopada. ZNACZNIE szybciej niż planowałam. Widzicie, powodów mojego wolnego czytania jest kilka. Po pierwsze – sylabizuję i ogólnie czytam wolno. Po drugie – często jestem…